Korona królów: taka historia… Służby Specjalne

Szpieg w średniowieczu. Jest pewne, że nie miał łatwo. Wszystko musiał podsłuchać, podejrzeć i przekazać swemu mocodawcy ustnie. Bo niewielu umiało pisać i czytać. A i pergamin był bardzo drogi. Nie można było przejmować korespondencji, bo taką prowadzono bardzo rzadko i właściwie tylko na dworach. Wszyscy władcy chcieli mieć szpiegów.
Chcieli wiedzieć o swoich sąsiadach jak najwięcej i jak najmniej oficjalnie. Bo taka wiedza dawała możliwość zaskoczenia na polu bitwy lub przy dyplomatycznych rokowaniach. My wiemy, że oni nie wiedzą, że my wiemy. To dewiza szpiegów, nie tylko średniowieczu. Szpiegami byli bogaci i biedni, chłopi, mieszczanie i szlachta. Kupcy i dworzanie. Każdy, kto chciał dobrze zarobić i nie miał zbyt wielu skrupułów. Jedni zostawali szpiegami z zawiści, inni byli szantażowani, jeszcze inni z przekonań politycznych lub religijnych. As wywiadu, nawet w średniowieczu, powinien czytać i pisać, znać języki obce i musiał umieć wtopić się w środowisko lub wzbudzać szacunek. Dobry szpieg w otoczeniu króla był na wagę złota. Niektórzy nawet szyfrowali swoje meldunki i mieli swoje znaki rozpoznawcze. Dobra siatka szpiegowska działała bez przerwy – niezależnie od tego, czy jeden władca lubił drugiego, czy nie. Szpiegostwo było uznawane za zdradę i było surowo karane Ale nie brakowało chętnych do takiej pracy. Podobno dobrze płacili. [TVP]




Produkcja: 2019
Premiera TV: 18 październik 2019

Reżyseria:


Muzyka:


Obsada:


i inni


Notatki:
W programie wykorzystano materiały zrealizowane dla serialu „Korona królów”.



01.191031

(POL) polski,


BRAK DODATKOWYCH ILUSTRACJI
Wiesz gdzie są? Zostaw linki w komentarzu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz